– Przez tydzień trwała, powiedzmy, zasadzka. Czekaliśmy, aż dotrze do wymaganej linii – tak o zniszczeniu rosyjskiego bombowca Tu-22M3 mówił szef ukraińskiego wywiadu. Kyryło Budanow dodał również, że chociaż Rosja nadal posiada samoloty tego typu, przeprowadzona akcja powinna "uczynić życie w Odessie trochę łatwiejszym". Do sposobu, w jaki zniszczono maszynę odniosło się także brytyjskie MON.