– Jestem posłem, to czynność bezprawna, nie przyjmuję jej do wiadomości – stwierdził Maciej Wąsik po wyjściu z prokuratury, gdzie odczytano mu zarzuty nielegalnego głosowania w Sejmie w grudniu 2023 roku. – To są standardy jak ze stanu wojennego – ocenił, wskazując na "zemstę polityczną obozu władzy". Wcześniej w tej samej sprawie w gmachu zjawił się Mariusz Kamiński, któremu również postawiono zarzuty.