Robert Bąkiewicz usłyszał we wtorek zarzut uszkodzenia zabytku. „Materiał zgromadzony w sprawie pozwolił na stwierdzenie, że doszło do popełnienia przestępstwa” – powiedział rzecznik prokuratury. Czyn ten jest zagrożony karą od sześciu miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.