Wokół najnowszego amerykańskiego pakietu dla Ukrainy narosło sporo niedomówień i przekłamań. Za narracją, wedle której pieniądze pojawiły się za późno i jest ich za mało, stoi rosyjski aparat dezinformacyjny; argument, że "wojna jest już przesądzona" ma zniechęcać zachodnie społeczeństwa do idei wspierania Kijowa. Ale złą robotę robią też niektóre media i "specjaliści" żyjący z taniej sensacji. Zaś w warstwie polityczno-dyplomatycznej istotne są względy ambicjonalne, jakimi kierują się sojusznicy Ukrainy. Znamienne, że to Niemcy wiodą prym w…