Prawo i Sprawiedliwość domyka listy wyborcze do Parlamentu Europejskiego. Jarosław Kaczyński chce, by zapewniły partii 10. z rzędu zwycięstwo. Jak usłyszała Interia, nawet na dalszych miejscach (tzw. "niebiorących") pojawi się wiele popularnych posłów i działaczy – co wywołało poruszenie w partii. Najbardziej zagorzały bój toczy się jednak o "jedynki".