Białoruś przemieściła nowy sprzęt i wojskowych w okolice rafinerii w Mozyrzu na południu kraju, przy granicy z Ukrainą. Jak przekazał Alaksandr Łukaszenka, wszystko przez ukraińskie ataki na obiekty rosyjskie i rosnące ryzyko przeprowadzenia podobnego uderzenia na Białorusi. W tle jednak – jak zauważył ekspert – toczy się gra pomiędzy Łukaszenką a Putinem o kontrolę nad zasobami i cenami surowca, a także samą przyszłość białoruskiego satrapy.