– To straszna małostkowość. Próba zaznaczenia braku szacunku do przedmiotu. Ten antyklerykalizm i działanie przeciwko Kościołowi zaślepia polityków – mówi o pomyśle niewliczania do średniej ocen religii Anna Zalewska. Była minister edukacji w rządzie PiS odnosi się także do kwestii rezygnacji z zadań domowych – Pani minister chce zielonego, lewicowego i cyfrowego człowieka, niesamodzielnego ucznia o bardzo powierzchownej wiedzy dlatego zdecydowała, że nie będzie zadań domowych. To absolutnie niszczące, to przeniesie edukację do rynku…