– Kiedyś, podczas oglądania filmu, ponoć powiedział, że gdyby on kogoś zastrzelił to zrobiłby to tak, że potem nikt by go nie znalazł. A rodzina czułaby jego oddech na plecach – wspominają bliscy ofiar Jaworka. – Jacka najbardziej bała się jego córka. Pisała do Justyny: "Uciekajcie, on was zabije" – dodają. Rozmówcy wskazują, że poszukiwany Jacek Jaworek miał problemy ze zdrowiem. Kobietę, która go ukrywała, często widywali na cmentarzu.