Automatyczne drzwi otwierają się, ale nikt przez nie przechodzi. Następnie ochroniarz szpitala "wita się" z osobą, której nie widać na kamerach monitoringu i prowadzi ją do gabinetu lekarza. Nagranie, na którym pracownik rzekomo przywitał się z duchem zmarłej pacjentki obiegło media społecznościowe. Władze szpitala zapewniają, że sprawa jest wyjaśniana, ale już teraz mają proste wytłumaczenie "zjawiska paranormalnego".