Robert i Anna Lewandowscy wsparli Centrum Zdrowia Dziecka, a ich wpłata pozwoliła na zakup sprzętu o wartości pół miliona złotych. Za swój gest kapitan reprezentacji Polski w piłce nożnej spotkał się z nieoczekiwaną krytyką ze strony działaczki partii Razem Doroty Spyrki, która wykorzystała sytuację, by zwrócić uwagę na wysokie zarobki piłkarzy. Po fali krytyki ze strony internautów, Spyrka postanowiła "wytłumaczyć" swój komentarz w serii wpisów.