<![CDATA[ Zmasowana krytyka uderza w Igę Świątek. Polka robi coś, co nie jest zakazane w żadnych przepisach, a i tak musi mierzyć się z kolejnymi ciosami w swoją stronę. Legenda tenisa i znany dziennikarz w świecie dyscypliny mówią wprost: „czas najwyższy zająć się tym przepisem”. Przerwy Polki między setami wyliczane są przez nich co do sekundy. Lindsay Davenport wypowiada się wyraźnie o „złym nawyku” 23-latki, choć nie jest to tylko jej praktyka. W jej obronie staje za to jeden z polskich ekspertów. ]]>