<![CDATA[ Gdy zerkniemy w pomeczowe statystyki, okaże się, że warte są one tyle samo co „strzał panu Bogu w okno”, że równie dobrze można przy próbie zdobycia bramki wybić piłkę na aut. I choć uderzenie w słupek czy poprzeczkę, bo o takich zagraniach będziemy dziś mówić, to strzał niecelny, zawsze niesie on za sobą dużo więcej emocji niż zwykłe „pudło”. Polskie mecze na mundialach pełne były podobnych strzałów i wielokrotnie, pomstując na los lub dziękując opatrzności, takich emocji doświadczaliśmy. ]]>