<![CDATA[ Dawid Kubacki przeżył przygnębiające chwile na mamuciej skoczni w Vikersund. Po nieudanych treningach nie udało mu się nawet zakwalifikować do sobotniego konkursu w Norwegii. Po locie na odległość 163,5 metra nie zamierzał szukać wymówki. — Spadałem jak kamień. Nie wiem do końca, skąd to się wzięło — mówił rozgoryczony 35-latek przed kamerami Eurosportu. Zobacz, co po prologu mówili pozostali Biało-Czerwoni ]]>