W poniedziałek mija dokładnie 25 lat od premiery głośnego filmu Macieja Dejczera "Bandyta" z tytułową rolą Tila Schweigera. Obraz opowiadał historię angielskiego przestępcy, w którego żyłach płynie także krew polska – zesłanego w ramach resocjalizacji do dziecięcego szpitala-sierocińca w Rumunii i przechodzącego tam głęboką, wewnętrzną przemianę.