Gdy wszyscy liczyli na ostateczne pozbycie się problemu tiktokowego gnoma, ten znowu pojawił się w Polsce. Crawly ponownie zaczął pojawiać się w rodzimych galeriach, gdzie denerwuje klientów i terroryzuje pracowników. Wszystko to w celu nabijania wyświetleń i "dobrej zabawy". Chyba tylko on bawi się dobrze.